Ostatnia aktualizacja artykułu 2020/06/18
W poprzednich cyklach artykułu krótko opisałam cztery sposoby, które mogą ułatwić klientowi zakupy online. Zaczynałam od omówienia usability oraz wspomniałam, jak ono wpływa na zachowania klientów. W drugim artykule pisałam o roli kontentu w procesie zakupowym. Trzecim sposobem na ułatwienie zakupów online było udostępnienie kilku opcji dostawy, a czwartym gwarancja łatwego zwrotu towaru. Dziś, nadszedł czas, aby wspomnieć o piątym, ostatnim już, “magicznym” sposobie, o który warto zadbać prowadząc e-sklep, a jest nim wykorzystanie urządzeń mobilnych.
Sposób 5: Pamiętać o urządzeniach mobilnych
Optymalizując swój sklep internetowy, nie możesz zapomnieć również o mCommerce, czyli o tej części sprzedaży, która dokonuje się z wykorzystaniem urządzeń mobilnych. Od lat głośno jest o kolejnym „roku mobile” i pomimo wielokrotnie powtarzanych informacji, że posiadanie mobilnej wersji strony jest absolutnie konieczne w kontekście rozwoju biznesu, wiele sklepów zdaje się nie słyszeć tych głosów. Każdy posiadacz strony na WordPressie, może bez większych kłopotów zmienić template na responsywny, a i tak część się z tym wstrzymuje. Posiadacze własnego CMSa mają trochę trudniej, ale i tak nie powinno to stanowić ich wymówki.
Według doniesień AIB Polska już w 2014 39% zakupów online była dokonywana za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Pewne jest, że ten odsetek będzie rósł, bo stale wzrasta liczba użytkowników, którzy za sprawą smartfonów są online niemal całą dobę i nie mają już obaw przed zakupami za ich pośrednictwem. Smartfony wykorzystywane są nie tylko do finalizacji transakcji, ale i do poszukiwania inspiracji zakupowych, porównywania ofert, śledzenia przesyłki czy opiniowania produktu.
Dodatkowo coraz częściej obserwuje się zjawisko zwane showroomingiem, polegające na tym, że klienci będąc w sklepie offline, online sprawdzają np. informacje i opinie o oglądanym właśnie produkcie. Szacuje się, że postępuje tak 35% polskich konsumentów korzystających z urządzeń mobilnych (za Raport „Perspektywy rozwojowe Mobile Online w Polsce 2015″ AIB Polska). Warto pamiętać o tym, że wbrew pozorom proces decydowania o tym, co kupić nie jest natychmiastowy – zwłaszcza jeśli chodzi o produkty o wyższej wartości. Serwis evigo.pl podaje, że proces zakupowy przeciętnego Polaka może trwać od kilku dni (23%), tygodni (11%) po nawet kilka miesięcy (3%).
Według danych PBI/Gemius Megapanel, na koniec 2014 roku internauci generowali miesięcznie około 2,5 miliarda odsłon tylko przy użyciu urządzeń mobilnych. Procentowy udział ruchu mobile wzrósł z 12,58% do 20,14% w ciągu roku. Jednocześnie zanotowano spadek udziału wejść z PC-tów aż o 18%. Więcej informacji na ten temat znajdziecie np. w artykule w serwisie estan.pl, gdzie rozłożono to zjawisko na czynniki pierwsze.
Posiadanie strony lub aplikacji mobilnej to jeszcze nie wszystko. Najważniejsze jest, by działała, a jak się okazuje, to nie jest dla wszystkich takie oczywiste 😉 „Wpadki” zdarzają się nawet bardzo dużym markom. Doskonałym przykładem może być sytuacja, którą niedawno opisał na Facebooku Artur Kurasiński, który, delikatnie mówiąc, miał problem z zakupem biletu za pośrednictwem urządzenia mobilnego. Całą dyskusję, jaka rozwinęła się pod postem możecie śledzić tutaj.
Źródło: Facebook Artur Kurasiński
Podsumowując
Jeżeli chcecie zadbać o użyteczność swojego sklepu internetowego i w ten sposób ułatwić swoim klientom robienie zakupów właśnie u was, nie szukajcie magicznych „hacków”, tylko zadbajcie o ich podstawowe potrzeby. Pokażcie swoje produkty w atrakcyjny sposób, dostarczcie klientom kluczowych informacji o towarach, dopasujecie oferowane sposoby dostawy i metody płatności, wytłumaczcie dokładnie jak i kiedy mogą dokonać zwrotu i złożyć reklamacje. Pamiętajcie, że sklep jest dla klientów. Jeżeli wprowadzając kolejne zmiany będziecie mieć tę świadomość, możecie mieć pewność, że klienci docenią Wasze starania.
Zobacz także pozostałe „magiczne” sposoby na ułatwienie klientom zakupów online:
Źródło zdjęcia głównego: depositphotos.com
